Film 1917 w reżyserii Sama Mendesa był chyba najgorętszą premierą przełomu 2019/2020. Zbiera on pozytywne opinie krytyków (89% na Rotten Tomatoes), które mają swoje odbicie chociażby w dziesięciu nominacjach do Oscara czy dwóch otrzymanych Złotych Globach.
Trzeba przy tym otwarcie przyznać, że pochwały kierowane w stronę reżysera, a także odpowiadającego za zdjęcia Rogera Deakinsa są jak najbardziej uzasadnione. Decyzja o przyjęciu formy jednego długiego ujęcia (tzw. one-shot) powoduje, że widz zdaje się być bliżej głównych bohaterów oraz bardziej chłonąć...